Saphira
Wierny jak pies
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 8:36, 19 Wrz 2006 Temat postu: Kuweta :) |
|
|
Wstęp
Niemal każdy na pewno by chciał, zeby jego króliś umiał załatwiać swoje potrzby w kuwecie. Jest to wygodniejsze dla królika(i właściciela).
PLUSY:
+łatwo się sprząta,
+królik nie ma uświnionej całej klatki trocinami/żwirkiem
+królik sika w jednym miejscu, co jest dużym komfortem dla nas(nie musimy myć całego spodu klatki)
+Zwierzę nie musi spać w trocinach, wyjmować ich stale z futerka, i zjadać razem z kałem nocnym
+Nie jest bardzo droga
MINUSY
-Minusem jest to, ze jeśli ktoś ma bardzo małą klatkę (mniejszą niż 80x40x40 cm), kuweta będzie zastawiać cała klatkę. Jednak przy minimalnych wymiarach klatki kuweta zajmuje 1/3 klatki
-Kuweta dla gryzoni nie nadaje się dla królika - jest zbyt mała.
Kupujemy kuwetę
To, jaką kuwetę kupimy dla naszego królika zależy od tego jaką mamy jego rasę. Zazwyczaj dla niemal wszystkich ras królików, wystarczy kuweta o wymiarach 30x42x15 (szerokość x długość x wysokość ). Jednak są króliki, które są większe od innych przedstawicieli swojego gatunku, więc naturalnie potrzebują większej kuwety, mam na myśli oczywiście baranki. Z racji swojej wielkości, barankowi nie wystarczy tak mała kuweta (po prostu za mała). Mój królik ma kuwetę o wielkości 35x52x15 (znowu : szerokość x długość x wysokość), spawdza się znakomicie, bo królik nie musi się w niej cisnąć
Najczęściej koszt kuwety nie przkracza 25zł.
Uwaga!! Kuwet jest to zwykła plastikowa... miska ! Czasami możemy więc zaoszczędzić nawet do 10 zł, zamiast specjalnej kuwety w zoologicznym, kupując zwykła, kwadratową miskę w sklepie z akcesoriami do domu
Wymiary kuwety mogą się być większe o kilka cm
Nauka korzystania z kuwety
Zazwyczaj w tym momencie jest najwięcej kłopotów. Przynosimy nasz nabytek do domu, wstawiamy do klatki króla, wypełniamy trocinami a on leje obok kuwety, albo całkowicie z dala.
Oto co zrobić :
1. Wstawiamy kuwetę w koncie, gdzie królik zawsze sikał.
2. Wyełniamy ją świerzymi trotami i (!!!) dosypujemy do nich trochę już zużytych(zasikanych, zakupkanych).
3.Królik za potrzbą powinien wchodzić do kuwety i czując zapach swojego moczy kojarzyc "o tutaj, jest mój kibelek!".
Dodatek:
Zdarzają się jednak króliki uparte i omijające kuweta, co kończy się ścieraniem moczu z pobliża kuwety, oraz powoduje złość na tą "malutką, słodziutka kruszynkę(diabeł z piekła rodem, ja Ci jeszcze dam!)" W takich wypadkach:
Jedyne co nas tutaj uratuje to cierpliwość, dużo cierpliwości.
1. Postępować tak jak już było to napisane wcześniej.
2. Wszelkie zasikane kąty klatki wycierać husteczką higieniczną i taką mokrą zasiusianą husteczkę wkładać do kuwety (przypać bym radziła, bo królik potraktuje ją jako zabawkę), a kąty klatki umyć.
3. Bobki, kupki i inne również wsadzać do kuwety (wiem, wiem to ochydne )
4. Po takiej lekcji królik powinien załapać o co chodzi z tą kuwetą.
Jeśli królik dalej nie łapie o co biega, wtedy napisz do mnie - postaram się poradzić Ci jak najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|